Motto:
„Prędzej świnie będą fruwały niczym jaskółki,
aniżeli dziennikarz dobrowolnie przyzna się,
że krytykując samorząd, przesadził”
(Taką sentencję wygłosił
prowadzący ongiś szkolenie na temat
„Prawo prasowe i samorząd”)
Po konferencji burmistrza z redaktorami lokalnych mediów, która odbyła się w piątek 21 lipca 2007 r. otrzymałem list od Kacpra Kwiatkowskiego, redaktora naczelnego „Życia Rawicza” następującej treści:
"Szanowny Pan
TADEUSZ PAWŁOWSKI
Burmistrz Gminy Rawicz
Szanowny Panie Burmistrzu.
Chciałbym się odnieść do rozpowszechnianych przez Pana w mediach informacji odnośnie wizytacji obiektów należących do Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rawiczu przez Komisję Rewizyjną Rady Miejskiej Gminy Rawicz.
Otóż uprzejmie informuję, że o tym, iż na terenach należących do OSiR-u wizytuje komisja rewizyjna, powiedział mi w przypadkowej rozmowie telefonicznej wicedyrektor placówki Maciej Szymkowiak. Po przybyciu na miejsce trójka radnych, wraz z dyrektorem i pracownikiem OSiR-u przebywali w pomieszczeniach maszynowni. Nikt z nich nie wiedział o tym, że na miejscu pojawi się przedstawiciel mediów. Po zrobieniu kilku zdjęć udaliśmy się - zaoferowałem pomoc moim autem - na stadion żużlowy, kąpielisko na poligonie i salę sportową przy ulicy Kopernika. Po zakończeniu wizyty poprosiłem dwóch radnych (Józefa Niemczynowskiego i Leszka Skupina) zarówno z prawej jak i lewej strony sceny politycznej o kilka słów komentarza.
Nie jest więc prawdą, że tworzyłem tekst dotyczący basenu w oparciu o relację przewodniczącego Józefa Niemczynowskiego. Nawet Pan chętnie wypowiedział się w tej sprawie na łamach „Życia”.
Informacje opisane w ostatnim wydaniu Gazety Rawickiej oraz na Pańskiej stronie internetowej dotyczące rzekomej kontroli Pana Przewodniczącego Józefa Niemczynowskiego oraz mojej są nieprawdziwe. Również stwierdzenie podczas spotkania z mediami w piątek 20 lipca dotyczące „chodzenia za rękę” za przewodniczącym również ma się ni jak do rzeczywistości.
Uważam, że niejasności w tej sprawie są spowodowane tym, że nie był Pan Burmistrz obecny na miejscu podczas posiedzenia wyjazdowego komisji.
Wyrażam głębokie ubolewanie, że wciąga się moją osobę oraz gazetę, którą kieruję w sprawy związane ze złym stanem technicznym rawickiej pływalni.
Z poważaniem
Kacper Kwiatkowski
Do wiadomości:
Przewodniczący Rady Miejskiej Gminy Rawicz
Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rawiczu
Redaktor Naczelny Gazety Rawickiej
RAWICKIE.NET"
Powyższa treść listu została zamieszczona jako komentarz do artykułu w numerze „Życia Rawicza”, który ukazał się 23 lipca 2007 r.
________________________________________________________________________________________________
Ponieważ nie zamieszczono w tym wydaniu „Życia Rawicza” mojej odpowiedzi, dlatego z jej treścią można zapoznać się poniżej:
Szanowny Pan
Kacper Kwiatkowski
Redaktor Naczelny „Życia Rawicza”
Szanowny Panie Redaktorze!
W politykowanie na temat działalności międzyszkolnej krytej pływalni w Rawiczu włączył się Pan swoim artykułem, zamieszczonym w „Życiu Rawicza”. Długi czas nie odnosiłem się do zawartych tam nieprawd. Nawet jeszcze na czerwcowej sesji Rady Miejskiej Gminy Rawicz nie skomentowałem tego artykułu, czekając na refleksję. A była po temu okazja, bo na sesji 27 czerwca br. sposób przeprowadzenia kontroli basenu przez Komisję Rewizyjną oraz wnioski zawarte w tzw. „protokole pokontrolnym” odczytanym przez przewodniczącego Komisji, zostały poddane miażdżącej krytyce, najpierw przez sekretarza Gminy Rawicz, a później przez innych mówców. Padały także wyjaśnienia co do stanu technicznego urządzeń, przyczyn, które do tego doprowadziły oraz podjętych przez OSiR i Urząd działań w sprawie modernizacji i remontu. Wszystko to zostało wyraźnie opisane w moim artykule „Basen i polityka”, zamieszczonym w „Gazecie Rawickiej”.
Niestety, nagonka medialna - gwoli sprawiedliwości dodam, że „Życie Rawicza” nie było jedynym medium przesadzającym na temat funkcjonowania basenu - spowodowała wymierny spadek frekwencji osób korzystających z basenu, zwłaszcza zmniejszyła się liczba klientów korzystających z pływania w sposób niezorganizowany.
Moim zadaniem, jako organu wykonawczego gminy, jest dbanie o racjonalne (w ustawie o finansach publicznych powiedziane jest wprost - oszczędne) wydatkowanie środków publicznych i jak największe dochody tych jednostek gminnych, które – tak jak basen – prowadzą działalność także komercyjną, jeśli jest ona zgodna z przepisami (budowlanymi, PIP, ppoż, itd.). Dotychczasowe wyniki badań wody wykonywane cyklicznie przez SANEPID gwarantują użytkownikom bezpieczną kąpiel. OSiR zapewnia, że korzystającym z basenu nic nie zagraża. Różne awarie urządzeń na tego typu obiektach bywają, ale nie jest to powód do odstraszania użytkowników. Takie informacje mógł uzyskać każdy dziennikarz chcący zachować rzetelność. W pogoni za sensacją nie dochował Pan w tej sprawie należytej staranności.
Zwracam uwagę, że mam także prawo do własnej oceny tego, co się dzieje na tzw. rawickiej scenie politycznej. Pańskie wizyty na posiedzeniach Komisji Rewizyjnej Rady (wcześniej ich nie było) zbiegły się w czasie „z pomocą (radnym z komisji) udzieloną autem” do zwiedzania obiektów sportowych. Po tych, może przypadkowych, spotkaniach zamieszczono w „Życiu Rawicza” obszerne wystąpienia radnych opozycji. Czytając na łamach „Życia Rawicza” interpelacje i zapytania zgłaszane wyłącznie przez radnych z klubów opozycyjnych (a dodać należy, że były w tym czasie także wnioski i zapytania radnych innych klubów, aniżeli tych, których cytowało „Życie”) nietrudno odnieść wrażenie, po której stronie sceny politycznej są sympatie Redakcji. I nic do tego nie mam. Jednak w takiej sytuacji podkreślanie bezstronności i niezależności (politycznej) jest niezgodne z faktami.
Z wyrazami życzliwości
Tadeusz Pawłowski
Rawicz, 23 lipca 2007 r.