Na zebraniu członków Rady Osiedla 350-lecia dyskutowano na temat projektu i ewentualnej budowy ulicy Dzieciuchowicza.
Burmistrz po raz kolejny omówił wariant włączenia ul. Dzieciuchowicza do ul. Grota Roweckiego zaproponowany przez projektanta dokumentacji technicznej.
Poniżej na rysunku ten fragment projektowanej ul. Dzieciuchowicza, który łaczy się z ul. Grota Roweckiego.
Przedstawił zalety takiego rozwiązania:
- oddalenie osi projektowanej jezdni ul. Dzieciuchowicza od skrzyżowania ulic: Hallera, Kwiatowej i Grota Roweckiego o ponad 30 m, co gwarantuje zapewnienie w miarę bezpieczne włączanie się do ruchu pojazdów wyjeżdżających z ul. Dzieciuchowicza;
- wystarczające oddalenie ulicy Dzieciuchowicza od budynku przy u. Grota Roweckiego 2b, aby ruch pojazdów na tej ulicy lokalnej nie stanowił uciążliwości dla mieszkańców tego budynku. Oddalenie budynku od projektowanej ulicy wyniesie 13,5 m (od ściany budynku do krawężnika jezdni). Odległość tego budynku (od krawężnika) do ul. Grota Roweckiego, która jest drogą zbiorczą, a więc z większym natężeniem ruchu, wynosi mniej, bo 12,5 m.
- zapewniony jest dostęp do drogi publicznej z posesji, które obecnie mają taki dostęp.
Wszyscy obecni na spotkaniu rady osiedlowej, za wyjątkiem radnej Aleksandry Ciąder-Hajnce zgodzili się, że proponowany przez projektanta przebieg drogi ul. Dzieciuchowicza jest najlepszy z możliwych, godzący wszystkie rozbieżne interesy uczciwie. Adam Aleksander, przewodniczący Rady MGR obecny na spotkaniu wręcz był zbulwersowany, że ktoś może to rozwiązanie torpedować.
A. Ciąder-Hajnce wnioskowała, aby wylot ulicy Dzieciuchowicza jakoś tam przesunąć w kierunku skrzyżowania tych trzech ulic. Jest to także postulat przewodniczącego wspólnoty mieszkaniowej budynku Grota Roweckiego 2b oraz pewnie jeszcze jakiejś niedookreślonej grupki lokatorów.
Taki wariant został przedstawiony na poniższym rysunku.
Oprócz zwiększenia niebezpieczeństwa dla włączających się pojazdów z ulicy Dzieciuchowicza na ul. Grota Roweckiego poprzez zmniejszenie odległości do krzyżówki, takie rozwiązanie niewiele zmienia dla mieszkańców budynku Dzieciuchowicza 2b.
Jak widać na załączonych obrazkach, czasami jakieś ambicie kilku osób są ważniejsze, niż zdrowy rozsądek, czy interes społeczny mieszkańców całego osiedla.