Po raz drugi odbyła się w Rawiczu inscenizacja pt.: „Jarmark Historyczny”, która tym razem nawiązywała tematem do epizodu z czasów napoleońskich.
Inscenizację poprzedził wstęp lektora, który informował, że: „W 1793 r. po II rozbiorze Rawicz, gród należący wówczas do Jana Nepomucena Mycielskiego, znalazł się w obrębie państwa pruskiego. Rawicz był w tym czasie miastem wyróżniającym się w Wielkopolsce, drugim po Poznaniu pod względem liczby mieszkańców, z dobrze rozwiniętym rzemiosłem, dominowało tu rzemiosło sukiennicze. Dowodem na to, jak ważny był Rawicz dla państwa pruskiego była wizyta w mieście 15 października 1793 r. króla pruskiego Fryderyka Wilhelma II, który tutaj przebywał, uroczyście goszczony przez mieszczan, dwa dni.
Podczas powstania kościuszkowskiego 25 sierpnia 1794 r. na pięć dni miasto zajęli powstańcy. W 1801 r. Rawicz zniszczył wielki pożar, spłonęło 197 budynków oraz zbór ewangelicki, dla miasta na początku XIX wieku najważniejszym stała się odbudowa po zniszczeniach, jakie spowodował pożar.
Po klęsce powstania kościuszkowskiego i III rozbiorze w 1795 r. nadzieję na odzyskanie niepodległości zaczęto pokładać w Napoleonie. Na terenie Włoch pod dowództwem gen. Jana Henryka Dąbrowskiego utworzono Legiony Polskie - polskie odziały wojskowe wchodzące w skład armii napoleońskiej. Jednak Polaków walczących w Legionach spotkało wielkie rozczarowanie. Po zawarciu pokoju w Luneviil między Francją a Austrią w 1801 r. Polacy przestali być potrzebni, część żołnierzy wysłano do kolonii francuskiej na San Domingo, gdzie mieli walczyć z buntującą się przeciw kolonistom rodzimą ludnością.
Następna szansa walki o odzyskanie Rzeczypospolitej pojawiła się, gdy wybuchła w 1806 r. wojna między napoleońską Francją a Prusami. Napoleon rozgromił Prusaków pod Jeną i Auerstad i wkroczył do Berlina, gdzie wezwał do siebie z Włoch gen. Henryka Dąbrowskiego i polecił mu wywołanie powstania przeciw pruskiemu panowaniu w Wielkopolsce.
Wkraczająca do Wielkopolski armia napoleońska została powitana przez Polaków z wielkim entuzjazmem. 6 listopada 1806 r. do Poznania przybyli wysłannicy Napoleona - Jan Henryk Dąbrowski i Józef Wybicki. Wydano wówczas odezwę wzywająca do poparcia Napoleona i walki z zaborcą oraz utworzono Komisję Wojewódzką Poznańską, która ogłosiła pobór do wojska polskiego. Na wieść o tym, co działo się w Poznaniu, wybuchło powstanie w Kaliszu. Podobnie Polacy w poszczególnych powiatach Wielkopolski zaczęli przejmować władzę. Wydarzenia te określa się powstaniem wielkopolskim 1806 roku.
Napoleon oczekiwał od Wielkopolski natychmiastowej organizacji regularnej armii. W Berlinie oświadczył polskiej delegacji, że powstanie państwa polskiego uzależnia od tego, jaką wielką armię będą w stanie wystawić Polacy. Punktami zbornymi rekrutującymi żołnierzy stały się w departamencie poznańskim: Gniezno, Kościan, Rawicz i Rogoźno.
W tym czasie Rawicz staje się ważnym ośrodkiem rekrutacji żołnierzy. W listopadzie 1806 roku do Rawicza przybywa gen. Stanisław Fiszer, były adiutant Kościuszki, zaufany gen. J.H. Dąbrowskiego, z zadaniem zorganizowania dwóch pułków wojska. Jest w Rawiczu do pierwszych dni 1808 r. W mieście formuje się 11 Pułk Księstwa Warszawskiego, a w Kościanie - 12 Pułk Księstwa Warszawskiego. Oba pułki wchodzą w skład III dywizji dowodzonej przez Jana Henryka Dąbrowskiego. Pierwszym obowiązującym podręcznikiem przy szkoleniu rekrutów nowej armii narodowej staje się wydany w Rawiczu w 1806 r. „Regulamin musztry dla piechoty wojska polskiego”. Dość szybko udaje się zebrać oddziały, młodzież szlachecka oraz byli żołnierze legionowi licznie zgłaszają się do nowo powstającej armii. Trzecia dywizja gen. J.H. Dąbrowskiego osiąga gotowość bojową w styczniu 1807 r.
Po podpisanym w lipcu 1807 r. przez Francję, Prusy oraz Rosję traktatu pokojowego w Tylży, Rawicz znalazł się w obrębie Księstwa Warszawskiego, namiastki państwa polskiego, utworzonego przez Napoleona, który w ten sposób chciał pozyskać Polaków. Nie był to łatwy czas dla Rawicza. Odbudowa miasta oraz aprowizacja licznie przechodzących przez Wielkopolskę wojsk napoleońskich wyczerpywała kasę miejską.
We wrześniu 1807 r. do miasta przybywa „na leże zimowe” 12 pułk piechoty Księstwa Warszawskiego, pod dowództwem płk Jana Weyssenhoffa. Mieszczanie uroczyście goszczą polskich żołnierzy. Oficerowie uczestniczą w balach odbywających się w mieście, odbywają się koncerty wojskowej orkiestry dętej oraz parady wojskowe na rynku. Miasto zamierza pomóc wojsku w zakupie umundurowania. W bardzo krótkim czasie zakupiono sukno i wykonano na miejscu prace krawieckie, dostarczając żołnierzom 2,5 tys. kompletów dobrej jakości mundurów.
W lutym 1808 r. żołnierze 12 pułku uczestniczą w poświęceniu odbudowanego po pożarze zboru ewangelickiego. Prawdopodobnie podczas tych uroczystości w mieście gościł gen. Jan Henryk Dąbrowski wraz z żoną Barbarą Chłapowską. Wydarzenia związane z poświęceniem ewangelickiej świątyni i pobyt w mieście żołnierzy 12 pułku zanotował pamiętnikarz Antoni Białkowski, który napisał: „W 1812 r. wielkim zaszczytem dla miasta było goszczenie brata Napoleona - Hieronima Bonapartego, króla nowo utworzonego Królestwa Westfalii. Jednak był to już schyłek czasów napoleońskich, w następnym roku Rawicz został zajęty przez wojska rosyjskie, które przebywały tu dwa lata. W 1815 r. Rawicz ponownie znalazł się w granicach Królestwa Pruskiego”.
I właśnie tego epizodu z wjazdem Hieronima Bonaparte (brata Napoleona Bonaparte), króla Westfalii z wojskiem do Rawicza dotyczyła inscenizacja, jaką mogli mieszkańcy miasta zobaczyć na rawickim Rynku.
Inscenizacja miała nam przypomnieć, że to był czas w historii Rawicza, gdy nasze miasto było nie tylko najważniejszym punktem w Wielkopolsce, ale także tu miał miejsce epizod ważki dla losów Europy.