K ażdego roku burmistrz do 15 listopada ma obowiązek przesłać projekt budżetu na następny rok do Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz przedłożyć go radnym i umieścić na stronie internetowej. Niedawno Grzegorz Kubik w Radiu "Elka" zapowiedział, że na 2017 rok "- To będzie historyczny budżet". I tu w pełni zgadzam się z włodarzem Rawicza, bowiem każdy budżet najdalej za rok jest już historyczny, bo automatycznie przechodzi do historii i trafia do archiwum.
W ostatnich dniach rozgorzała dyskusja medialna na temat zakupu gruntu, jakiego dokonał włodarz Rawicza. Grzegorz Kubik nabył grunty w Kątach, który to zakup wprawił w zdziwienie nie tylko opozycję, ale także sporo osób z jego otoczenia, niezorientowanych w dalekosiężnych planach swego pryncypała. Urzędnicy na pytanie, po co G. Kubik bardzo drogo kupił pole orne (cena 22 zł/m2 za pole orne nie należy do niskich, wręcz jest to cena z górnych stanów wysokich), mgliście tłumaczyli radnym, że to na poszerzenie terenów Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Ale widać gołym okiem, że to nieprawda, bo i tereny strefy są oddalone od zakupionego pola, a i przeznaczenie pola w studium jest tylko dla usług.
Konkurs urbanistyczno-architektoniczny, realizacyjny na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej rewitalizacji Rynku wraz z przylegającymi do niego deptakami w Rawiczu wygrał Roman Rutkowski Architekci - Wrocław. Otrzymał za to 20 tys. zł*.
Ktoś z bacznych obserwatorów wydarzeń w gminie podesłał mi linka do youtube, gdzie kilka dni temu zamieszczono spot reklamowy pt. "Invest in Rawicz". Obejrzałem filmik trwający niespełna 4 minuty i trzeba przyznać, że technicznie jest zrobiony zgrabnie, więc autorowi należy się pochwała. Jednak zawartość merytoryczna tego spotu wprawiła mnie w osłupienie.