Czytaj więcej...Tegoroczna XIV edycja konferencji pt. „Śladami powstania wielkopolskiego. Miejsca upamiętnienia walk i wydarzeń w 1919 roku", odbyła się 22 października. Wprowadzenia do tematu konferencji dokonał Henryk Pawłowski, starszy kustosz Muzeum Ziemi Rawickiej, który w formie prezentacji przedstawił rys historyczny na temat powstania wielkopolskiego na ziemi rawickiej.

    W dawnych, słusznie minionych czasach, w żargonie osób z obsługi imprez tzw. masowych, gdy pytało się ich, co dzisiaj nagłośniacie, oświetlacie lub obsługujecie sprzętowo, scenicznie itd., najczęściej w odpowiedzi usłyszało się, że dzisiaj mamy „Dzień FJUTA”. Taki skrót od Dzień (miasta), Festiwal, Jarmark, Uroczystość (najczęściej państwowa), Teatrzyk, Akademia (gminna). Nie ważne co się „obskakiwało”, bo z punktu widzenia osób z obsługi technicznej, wszystkie te formy imprez, to kolejny raz taka sama sztampowa robota. Najczęściej to męczarnia, bo przez kilka godzin trzeba było stać lub siedzieć na rynku, albo w słońcu, jak na patelni lub w deszczu na łące, na której działy się np.: zawody strażackie, dożynki, turnieje wsi, itp. Obecnie „dzień fjuta*” może mieć jeszcze inne znaczenie.

    Czytaj więcej... W 207 numerze „Orędownika” z 10 września 1889 r. ukazała się taka oto notatka: „Rawicz. Dnia 19 bm. oddaną tu zostanie do użytku nowo zbudowana bóźnica1”. Dzisiaj, 19 września 2019 r. mija 130-lecie tego wydarzenia. Landrat2, który uczestniczył w ceremonii otwarcia synagogi, w swoim wystąpieniu wyraził radość rządu królewskiego, że społeczności żydowskiej w Rawiczu udało się zbudować tak wspaniały budynek, który „niewątpliwie uczynił miasto atrakcyjnym”. Bez wątpienia budowla ta o wysokości 30 m górowała w północno-zachodnim kwartale starego miasta i na tle zabudowy Rawicza w obrębie plant wyróżniała się architektonicznie wschodnim charakterem bryły zwieńczonej okazałą kopułą.

     

    Czytaj więcej... Jutro, w piątek, 13 września 2019 r., wraz z zachodem słońca na zachodzie, ok. godz. 1905 na niebie od wschodu wzejdzie księżyc w pełni. Będzie to wyjątkowa pełnia, która zdarza się raz na 20 lat. Księżyc Żniwiarzy to pełnia najbliższa równonocy jesiennej, podczas której naturalny satelita Ziemi wschodzący nisko nad horyzontem wydaje się znacznie większy niż w momencie, w którym znajduje się wysoko na niebie. Wędrówkę Księżyca po niebie będzie można obserwować już od zachodu Słońca, dzięki czemu powinno być wyjątkowo jasno.

     

    Czytaj więcej... „W dniu 1.09.1939 r. do­wódca obrony Rawicza, kpt. Stefan Otworowski, miał do dyspozycji 8 (ósmą) kompa­nię III baonu 55 p.p. oraz Straż Graniczną. 1 września o świ­cie do Rawicza przybył pluton samochodów pancernych (6 samochodów panc.) pod do­wództwem por. Adama Staszkowa, który jednak, w związku z krytyczna sytuacją w Bojanowie i Kaczkowie, zo­stał z Rawicza wycofany”. Tak opisywał pierwsze dni września 1939 r. w Rawiczu Franciszek Jopp.

     

    Czytaj więcej...W dniu Święta Pracy złożona została wiązanka kwiatów pod tablicą umieszczoną na Ratuszu w hołdzie bezrobotnym, zastrzelonym na rawickim rynku podczas „manifestacji głodowej” 19 sierpnia 1921 roku.

    Czytaj więcej...

    Podstawowym obowiązkiem burmistrza jest prowadzanie gospodarki finansowej w sposób transparentny i zrozumiały, nie tylko dla (swoich) radnych, ale przede wszystkim dla mieszkańców gminy. Na ostatniej sesji radni wyrazili zgodę na zaciągnięcie 10 mln zł kolejnego kredytu. Nie dotarło do mnie, aby burmistrz przedstawił przewidywane wydatki związane z obsługą długów, które już ta władza narobiła i chyba nie pokazał wyliczeń planowanych wydatków inwestycyjnych w rozbiciu na poszczególne zadania. Jeśli radnym nie zostało to przedstawione na komisjach, a radni sami tego od burmistrza nie wyegzekwowali, to dali się prymitywnie ograć.

    NiespodziankaZaraz po świętach radnych czeka koszyk pełen niespodzianek. Rada na sesji kwietniowej ma zająć się dalszym zadłużaniem gminy. Burmistrz wnosi do rady o zgodę na zaciągnięcie kolejnego kredytu. Przy zadłużeniu gminy na koniec 2018 roku, które wyniosło ok. 35 mln zł, włodarz chce wziąć „chwilówkę” w wysokości dalszych 10 mln zł. Ma ona posłużyć głównie do spłaty terminowych rat wcześniej zaciągniętych kredytów. Radni zastanawiają się, o co chodzi, przecież burmistrz w poprzedniej kadencji dostał od rady zgodę na zaciąganie kredytu do 10 mln zł bez pytania rady? Czyżby już to też skonsumował?

    Trochę jak w tytule amerykańskiej komedii z 1983 r. „Nieoczekiwana zmiana miejsc”, w powiecie rawickim uruchomiona została karuzela stanowisk i funkcji. Z zasiadania w zarządzie powiatu zrezygnowali radni Krzysztof Kołeczko i Radosław Osiecki, a z przewodzenia komisji skarg, wniosków i petycji zrezygnowała Aleksandra Ciąder-Hajnce. Później ta ostatnia radna, głosami radnych koalicji rządzącej w powiecie, została przeflancowana do zarządu. Zaś ten pierwszy radny będzie zasiadał na miejscu radnej, jako przewodniczący komisji skarg, wniosków i petycji. A wszystko to działo się w atmosferze ociekającej wazeliną podczas wygłaszanych pochwał o kompetencjach i domniemanych lub przypisywanych sobie zasługach. Z uwagi na dbałość o „wysoki etos” przy kolejnym wzajemnym obdzielaniu się funkcjami, oprócz wychwalania przymiotów i pochwał dla swoich, o przyczynach zamieszania nikt już później nie wspominał.

    Czytaj więcej...Dla podatników w 2018 r. tak się szczęśliwie złożyło, że najpierw władza musiała określić stawki podatkowe na 2019 r., a potem były wybory. Stąd podatki i opłaty wzrosły „normalnie”, a nie o kilkaset procent, jak to miało miejsce od 2015 do 2018 r. Wywindowana przez poprzednie trzy lata o ponad 500% opłata z tytułu wieczystego skłania mnie jednak do spojrzenia na zasadność wydawania przez gminę środków na niektóre zadania. W tym felietonie pominę sprawę tzw. wydatków „twardych” na inwestycje infrastrukturalne, bo jak podkreślają niektórzy z moich rozmówców, włodarz jeszcze się uczy. Ma za sobą dopiero cztery lata nauki, a szkołę na poziomie podstawowym wydłużono do ośmiu klas.

    Czytaj więcej...

    Cóż takiego ma upamiętniać nazwa „Rondo Bitew o Rawicz 1919 r.”?

    W czasie powstania wielkopolskiego na ziemi rawickiej, dwie bitwy oddziałów powstańczych o Rawicz, które zakończyły się niepowodzeniem? A może dwa kontrataki niemieckie, które obroniły Rawicz przed atakami powstańców i prawdopodobnie zapobiegły ofiarom wśród cywilnych mieszkańców miasta? Bo po zdobyciu przez powstańców Sarnowy, 6 lutego 1919 r. doszło do grabieży i plądrowania miasta oraz innych gorszących wydarzeń, o czym napisał w swych wspomnieniach ks. Zdzisław Zakrzewski1.