Przeglądając zamieszczony w sieci kilka dni temu „Raport o stanie gminy”, zainteresowało mnie jedno z pokazanych tam zdjęć. W dziale „Współpraca zagraniczna” w oczy rzuciło mi się zdjęcie, na którym Grzegorz Kubik pozuje wraz z burmistrzem Attendorn. Obaj włodarze występują w łańcuchach. Burmistrz Attendorn w łańcuchu miejskim, co wyraźnie widać po emblemacie wiszącym na dole łańcucha. Ale jaki łańcuch ma założony G. Kubik?
Na innych fotografiach zrobionych przez fotografa podczas wizyty burmistrza Rawicza w Attendorn, widać tenże łańcuch w całości. Już na pierwszy rzut oka zauważyłem, że coś mi nie gra z tym łańcuchem. Po symbolice, przecież wyraźnie rozpoznawalnej przez średnio rozgarniętego urzędnika widać, że to nie jest łańcuch miejski lub gminy Rawicz. Zresztą nigdy nie słyszałem, aby kiedykolwiek taki był. Po bliższym przyjrzeniu się temu łańcuchowi wprawne oko z łatwością zauważy, że jest to łańcuch z Urzędu Stanu Cywilnego w Rawiczu, tylko ma odpiłowany napis USC.
W 2017 r. MSWiA wydało Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 26 czerwca 2017 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie określenia wzoru łańcucha z wizerunkiem orła i sposobu jego noszenia przez kierownika urzędu stanu cywilnego. Ponieważ w myśl § 2. tego rozporządzenia „dopuszcza się używanie przez kierownika urzędu stanu cywilnego łańcucha z wizerunkiem orła używanego na podstawie przepisów dotychczasowych”, to nasuwa się pytanie, co dalej z łańcuchem z odpiłowanym napisem USC? Po powrocie z wojaży, łańcuchowi dospawano brakujący napis „USC” i dalej jest używany do udzielania ślubów i uroczystościach o podobnym charakterze? Czy może został „wybrakowany” i od tamtego czasu będzie służył G. Kubikowi dla uświetnienia różnych imprez, np. podczas uroczystego opalania się na plaży.
W 2003 roku, gdy pani Stenia Lis, długoletnia kierowniczka USC w Rawiczu przechodziła na zasłużoną emeryturę, jako burmistrz musiałem z różnych wówczas zaistniałych przyczyn przejąć pełnienie obowiązków kierownika USC. Udzielając mi cennych wskazówek wyraźnie podkreśliła, że łańcuch USC służy li tylko do ceremonii związanych z udzielaniem ślubów oraz innych tego typu uroczystości, np. z okazji 50-tej rocznicy ślubu. Ale w żadnym przypadku łańcuch nie powinien opuszczać sali ślubów lub pomieszczeń USC. Zawsze tego przestrzegałem, bo choć nie szukałem, czy gdzieś jest to formalnie zapisane, to ważne jest także przestrzeganie zwyczajów, nawet ustnie przekazywanych od urzędnika do urzędnika. Nie wychodziłem z tym założonym łańcuchem nawet na hall w Ratuszu, gdzie „ślubni pięćdziesięciolatkowie” mieli robione wspólnie zdjęcie, bo skoro jest taka tradycja, że łańcuch „nie opuszcza USC”, to się musiałem tego trzymać.
Domyślam się, że 99% mieszkańców Rawicza na takie szczegóły nie zwraca uwagi, albo nie ma zielonego pojęcia o zasadach reprezentacji, czy o jakiejś formie „protokołu dyplomatycznego” w relacjach między różnymi gminami, a zwłaszcza w kontaktach zagranicznych. Ale są jeszcze pojedyncze wyjątki, osoby, które potrafią rozszyfrować przekaz jaki niesie łańcuch założony podczas oficjalnej wizyty przez reprezentanta gminy, w tym wypadku burmistrza.
Jaka informacja wynika ze zdjęcia, na którym G. Kubik ma założony łańcuch z odpiłowanym napisem USC? Kogo ta postać reprezentuje? Skoro ma założony łańcuch z wizerunkiem orła charakterystycznym dla godła państwowego, to może reprezentuje państwo polskie? Czy może chce pokazać, że jest spadkobiercą rodu Przyjemskich, w tym Adama Olbrachta z Przymy – Przyjemskiego, założyciela Rawicza, na co wskazywałaby „nadwieszka” nad orłem? Jeśli to ostatnie, to temu łańcuchowi, w tym konkretnym przypadku lepiej byłoby napisać „temu łańcuchu”, brakuje dolnej przywieszki.
A co w takim razie mogłoby wisieć jako dolna przywieszka? Może wisior - ładnie oszlifowany miś polarny. Gdyby wprawny złotnik taki wisior wykonał ze srebra, całość byłaby szykowna, bardzo reprezentacyjna i burmistrz mógłby wówczas powiedzieć: łańcuch cały ze srebra, a jaki skromny.
Odechciało mi się czytać ten raport, bo nie nie chce mi się sprawdzać, co jeszcze zostało przez jego twórców odpiłowane, albo dospawane.