W ramach wstępu, czy raczej zamiast, autorzy folderu zamieścili wierszowane „powitanie” uczestników zjazdu. Automatyczna translacja sprawiła, że ta wierszowanka jest chropowata i zapewne nie oddaje w pełni kunsztu poetyckiego H. Weissa, autora tekstu „Powitania”. Nie mniej jednak pozostawiam to tłumaczenie bez ingerencji, bo czytelnicy zapewne domyślą się „co poeta miał na myśli”.
Zapraszam do lektury wiersza napisanego specjalnie na powitanie gości zjazdowych.
Witam serdecznie.
Wiatr już wieje jesienią, niewidzialne istoty już tkają jak jedwab po polu:
Dla pracowitego badacza są tylko pajęczynami,
Ale dla spacerującej pary stają się jednoczącą więzią.
Na łagodnie łukowatym grzbiecie piaskowego wzgórza
Stałem i patrzyłem z podziwem na wschód i północ;
Nie widziałem starożytnych, nie czułem się jak lunatyk,
Ani nie mogłem pochwalić się sposobem bycia spirytualistów,
budzących ducha przybyszów.
Mimo to wzrok mój był szeroki, a oczy moje wpatrywały się z zachwytem
W żyzne łąki ziemi poznańskiej, w łańcuchy wzgórz,
które oplatały jej rzeki i strumienie.
W trzech bramach nadal wypływają,
jak od czasów epoki lodowcowej, tej ostatniej, wymuszonej przez naturę:
Fordon, Schwerin i Odolanów strzegą bram.
Pobłogosław moją ojczyznę, żyzny Ostmark!1
Sprowadźcie w obfitości złotą pszenicę
I biały jęczmień, czerwonawe żyto mączne ziarna
Na pożywny chleb codziennego życia!
Nie musisz zazdrościć skał południowej siostrze,
Ani nawet północnej jej słonego morza.
Jako szczęśliwe wiejskie dziecko,
Przyozdobione wieńcem kłosów i chabrów,
Świeżo rozkwitłe na ciele i duszy,
Zrosłaś się z sercem matki i z nami.
Podczas gdy ja patrzyłem na tę ziemię,
rzeki i strumienie kraju, jak rydwany,
które osiągnąwszy cel, szykują się do powrotu do domu,
skręciły bez wyjątku z kierunku, do którego od dawna były przyzwyczajone,
i szukały drogi na południe między górami, lasami i łąkami do brzegu Śląska,
gdzie rzędy wzgórz wieńczą prostopadłe ulice miasta Rawicz.
Poznańska Warta z przyjaciółmi płynęła radośnie ku nam jak przewodnik,
Prosny, Lutyni i stawów Środy (Schrodaer Fleieß) nie brakowało,
A Cybina nie myślała dziś o starej legendzie Rusa, Lecha i Czecha.
W środku kraju, od miasta biskupiego,
Wełna niosła nam orzeźwiającą falę,
Jak Wschód i Północ razem w rzece chroniącą,
I prowadziła sieci do żeglownego przypływu.
Łobżonka, Gwda (Küddow) i Drawa (Drage) nie pozostały w tyle;
Więc i jako najdalsza, nie najgroźniejsza, Brda (Brahe)
Kieruje się prosto na południe, uczeń Pestalozziego.
Czy mam wymienić te, które są już bliżej nas:
Obra na pojezierzu i Barycz (Bartsch) na bagnach,
Orla niedaleko, Dąbroczna i oba strumienie,
Ten z Ponieca-Rydzyny (Punitz-Reisen) i ten ze Wschowy (Fraustadt)?
Wszystkie pełne cennej, serdecznej radości,
Nie do zniszczenia przez rwące, muliste fale,
Nie do zniszczenia tego, co ręka człowieka, duch człowieka zbudował,
Nie do tryskania, picia i wspólnego radowania się –
Moje, by patrzeć na siebie i chętnie brać,
Chętnie dawać to, co każdy posiada najlepszego.
Zmagania dla pracy pokoju, pokój dla gorliwych zawodów
Jest ich pragnieniem; powiedz, Rawicz, jak chcesz je pozdrowić?
Twój Hiacynt od dawna jest bezpieczny, stał się twoim Lethe2,
W żaden sposób go nie budzić, można użyczyć Masłówkę (Massel)
Łagodny i skąpy strumień zarośnięty wierzbami.
Jeszcze lepiej, weź ciepłe siły żył,
Niech płyną w najbardziej radosnym kursie do wewnętrznych komór serca,
Tak, że do tyłu z przyjemnym ciepłem wypełniają otwarty krąg ramion,
Zaczerwienienie zakola policzka i krzywizny warg, sprawiają,
Że oko świeci, wierne zwierciadło duszy.
Jeśli dziś korzystacie z drogocennej wody krwi serca,
Jeśli pracujecie z kolorową tkaniną,
Jeśli pracujecie z pracowitym obywatelem,
Nie omieszkamy godnie i serdecznie pozdrowić wszystkich darczyńców,
Którzy dziś do nas napływają.
Cześć wam, wołamy, niech będzie błogosławieństwo,
Siła i pomyślność dla waszych obrad w stowarzyszeniu firmowym,
Od początku, który przeniósł was tutaj z miejsca rodzinnego!
Kiedy dni ciężkiej pracy dobiegną końca,
Zabierzcie ze sobą radosne wspomnienie godzin, które was tu połączyły.
Pozdrawiamy serdecznie! Miasto Rawicz.
Heinrich Weiss.
1 Ostmark zdobyte w rozbiorach Polski wschodnie regiony Prus, głównie tereny prowincji poznańskiej.
2Lete (także Leta; gr. Λήθη Lḗthē ‘zapomnienie’, łac. Lethe) – w mitologii greckiej jedna z pięciu rzek Hadesu, obok Styksu, Kokytos (z której brała początek), Acherontu i Pyriflegetonu. Wypicie wody z Lete miało powodować całkowitą utratę pamięci. Niektóre greckie wierzenia mówiły o tym, że dusze musiały to czynić przed reinkarnacją, aby nie pamiętać swoich przeszłych żywotów.
Poniżej kolejna część broszury. Wymienione zostały składy poszczególnych komisji zjazdowych.
Komisje zjazdowe
29. Poznański Wojewódzki Zjazd Nauczycieli w Rawiczu
4-7 października 1909 r.
I. Komisja recepcyjna: Rektor Weiss, przewodniczący. Dyrektorzy szkół: Giese, Freudenberg, Heymann, Kierschke, nauczyciele: Bartsch, Haenelt, Hartwig, Hoffmann III, Gerlach, Krusch, Lichter, Michalke, Piefke, Riediger, Schubert, Schulz.
II. Komisja meldunkowa i mieszkaniowa: radny Schultz, przewodniczący. Nauczyciel Prause, sekretarz. Nauczyciel seminarium Schroeter, dyrektor szkoły Freudenberg, nauczyciele Bartsch, Deutsch, Haenelt, Lattke, Krusch, Riediger, Schubert.
III. Komisja finansowa: nauczyciel Lichter, przewodniczący. Dyrektorzy szkoły Freudenberg i Grabert, nauczyciele Eisermann, Hartwig, Krusch, Prause, Steinicke.
IV. Komisja regulaminowa: nauczyciel Liebermann, przewodniczący. Dyrektor szkoły Grabert, nauczyciele Gerlach, Glow, Hampel, Hartwig, Hoffmann III, Lichter, Michalke, Ulrich, Zwingmann.
V. Komitet rozrywkowy: nauczyciel Bartsch, przewodniczący. Kantor Lattke, dyrygent spektaklu festiwalowego. Nauczyciel Riediger, prowadzący śpiewy w wieczór uroczystości, nauczyciele Gerlach, Hampel, Hoffmann II.
VI. Komitet ds. wyżywienia: Dyrektor szkoły Grabert, przewodniczący. Dyrektor szkoły Kierschke, nauczyciele Glow, Hartwig, Hoffmann II, John Steinicke.
VII. Komitet ds. opracowania projektu uchwały: prorektor Merschel, przewodniczący. Rektor Weiss, dyrektor szkoły Giese, nauczyciele Deutsch i Liebermann.
VIII. Komitet wystawy: prorektor Merschel, przewodniczący. Rektor Weiss, nauczyciel gimnazjalny Piefke, nauczyciele Glow, Hartwig, John, Krusch i Thiel.
IX. Komisja prasowa: nauczyciel Deutsch, przewodniczący. Nauczyciele Eisermann, Liebermann i Prause.